Pierwsza notka-vlog ( czyli Vint znudziła się normalnym pisaniem i zaczęła nagrywać komórką - nie kamerą, bo musi ją zakupić :D ). Operatorem była sama Vint i tylko raz ją widać, jak nieudolnie, prawie glebła na lodowisku. Była z kuzynką i świetnie się bawiła. Zamierza to powtórzyć i przestanie pisać o sobie w trzeciej osobie, ale to kiedyś tam. Przeprasza za słabą jakość filmiku - brak stabilizatora - oraz za swój własny głos, który cholernie zmienia się przy pomocy urządzeń elektronicznych. Naprawdę Vint ma inny i to odbiegający od tego na filmiku. Planuje robić więcej vlogów i może z lepszymi urządzeniami.
http://www.youtube.com/watch?v=-_0ojSfBnUk&feature=youtu.be
A tu się pochwali nowym dziełem :D
http://www.youtube.com/watch?v=bfp4Y4OW45k
o proszę bawimy się videłooo...xD ładnie....
OdpowiedzUsuńco do notki , no kobieto, ja się w swoim blogu rozkęcam ty wenę tracisz...coś tu jest na rzeczy, albo cię okradłam, albo...winter is coming
zauwazylam, zę nie tylko u ciebie zastój, oby nie na długo.
pozdro!
Bardziej cieszyłabym się z nowego rozdziału, ale dobrze. Nie będę cię zniechęcać. Muszę przyznać że twoje ,,nowe dzieło" jest o wiele leprze niż stare dzieło. Tylko tak dalej. :)
OdpowiedzUsuńPs. W jakim to się robi programie?